Mittwoch, 18. April 2007

bamba mamba i nowe zeby

Julinek rozbudowuje swoj slownik powoli acz konsekwentnie. Dobudowuje nowe sylaby do tych juz swietnie opanowanych z czego wychodza dosyc ciekawe kompozycje. Zebow sztuk osiem z czego cztery wyszly w ostatnie dwie noce (dlaczego zeby wychodza w nocy a nie w dzien?) oplakane rzesistymi lzami i wysoka goraczka. Dzis od rana dziecie oddaje sie nowemu zajeciu – zgrzyta na lewo i prawo a mi ciarki na ciele przechodza. Niech sobie pozgrzyta, pozniej nie bedzie wypadalo.

kapelusik

Przyszlo lato wiec oddaje sie rozkoszy ubierania dziecka w dziewczece stroiki.

Dzis na topie – kapelusiki.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen