Mamy tu lekkie zamieszanie. Odkad drugie sie pionizuje, pierwsze zaczyna sie mocno buntowac. Efekt taki, ze niestety po ostatniej akcji pierworodnej ktora skonczyla sie u lekarza, proboszcz w kojcu przynajmniej na kilka minut rano. Nie lubie kojcow.
W zwiazku z powyzszym czasu raczej mam niewiele. A szczegolnie malo na myslenie. Czy pisanie. W ciagu ostatnich kilka miesiecy udalo mi sie przeczytac pol ksiazki.i zrobic sobie jedno oko. Ach jakze milo byloby miec tu kogos na podoredziu ;) Bo chcialabym wyjsc z domu.
DO KAWY #267 – kino, lektura, pasja
vor 2 Jahren
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen