Sonntag, 4. Februar 2007

poczatki

No to zaczne. Tak dawno juz chcialam przelac mysli na papier, ale cos z czasem ostatnio kiepsko bylo. Kim jestem? Mama siedmiomiesiecznego zabkujacego Julinka ktora praktycznie z dnia na dzien z nadgodzinowej pracy wpadla w role mamy, opiekunki, przytulanki, pocieszycielki oraz probuje pogodzic to wszystko z faktem bycia zona i zwiazanymi z tym obowiazkami:)

Julinek jest pociesznym dzieckiem, urodzil sie w gorace lato i to nawet 2 tygodnie przed terminem za co ja blogoslawie, bo tych dodatkowych 2 tygodni w 40 stopniowym upale dluzej bym chyba nie pociagnela. Tydzien w szpitalu minal szybko, wietrzylismy pokoj wstawiajac w otwarte drzwi parawan i modlac sie, zeby dziecko sie przypadkiem nie przeziebilo. Okna otwierac nie bylo warto bo dostalismy wymarzony pokoj z widokiem na park…niestety od strony poludniowej. W sumie dziecku sie poszczescilo bo pierwszy miesiac swojego zycia spedzila (niezaleznie od miejsca pobytu) w temperaturze 30-40 stopniowej, pierwszy spacer zaliczyla w drugim dniu zycia ubrana w samo body. A my pocilismy sie jak myszy (jak myszy chyba sie mowi, nie?) w naszym mieszkanku. Ale nic to, najwazniejsze ze Julinek mial fajnie i taki ladny start w zycie.

Julinek

Pierwsze szesc miesiecy przelecialo jak dobry film, po dojsciu do siebie i zaliczeniu wszelkich wizyt (tych mniej i bardziej oczekiwanych) wpadlam w rutyne i wszystkie czynnosci moge wykonywac z zamknietymi oczami. A jeszcze kilka miesiecy w stecz, na kursie noworodkowym lapiac lalke i wkladajac ja do wanienki pani prowadzaca podleciala do mnie i ze zgroza w oczach wyszeptala…”nie tak, nie tak, nie glowa do dolu”..Wiewiorka spojrzal na mnie jak na wariatke i wrocil ze stoickim spokojem do przewijania swojej lalki (dlaczego czarnoskorej?) za co zebral pochwaly i oklaski od tejze samej Pani Prowadzacej.

Julinek nalezy do typu rozmowno-zabawowego, wiec ogolnie sprawia ogromna radosc mnie i Wiewiorce i wszystkim dookola. Placze malo i tylko jezeli krzywda mu sie dzieje. A dzieje sie rzadko.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen