Mittwoch, 21. März 2007

noc odkrywcy

Polozylam dziecko do lozka i chylkiem wymknelam sie z pokoju wstrzymujac oddech. Od pol roku Julinek zasypia jak w zegarku, najpozniej po 10 minutach, samodzielnie, bez zadnych tam frufrufru motylku papapa zajaczku dobranoc misiumisiu. Julia lypnela okiem na swoj spiworek, na oslonke w lozku oraz na moja reke wciskajaca kocyk pod materac.

Popelzlam cicho w kierunku sofy i wlaczylam TV. Moje trzydziesci minut dziennie nalogu telewizyjnego mam nadzieje, u wrot do wiecznosci, Bog mi wybaczy. Po pieciu minutach rozlegl sie lekki ryk. Nieco zdziwiona zmienilam pozycje na sofie i oddalam sie rozkoszy ogladania kolejnego odcinka serialu X. Kilka minut pozniej wsunelam sie do Julinkowego pokoju. Moje dziecie lezac na boku odrywalo ochronke od lozeczka i wyrywalo sobie spod glowy flanelowa pieluszke. Pieluszke usunelam, ochronke poprawilam, w czolo pocalowalam i wymknelam sie ponownie. Jeszcze nie zdazylam na dobre zamknac drzwi kiedy dziecko znow przemowilo. Tym razem Julia lezala na brzuszku podgryzajac suwaczek od spiworka. Ech ty niewdzieczna, pomyslalam, teraz to przegapie moj serial jak nic. Obrocilam dziecie na plecki, poprawilam spiworek, wygladzilam kocyk, pocalowalam w czolo i wyszlam. Wlasnie dowiadywalam sie ze Pan B. i jego zona mieli wypadek samolotowy i Pan B. cudem ocalal a jego malzonka nie, kiedy Julinek nadal ze swojego pokoju ostrzegawcze eeeeeeeeeeeeeej. Wslizgnelam sie do pokoju, dziecie tym razem na plecach ale z kocykiem w zebach i szczerym usmiechem przemawia do mnie “tatatatatata”. “Nie jestem tata”. Poprawilam spiworek, przykrylam kocykiem, pocalowalam w czolo i wyszlam. Polozylam sie na sofie, Pan B. ze szpitalnego lozka patrzyl mocno zmeczony na swoje dzieci. Za sciana Julinek znow zamowil asyste. Rzucilam tylko Wiewiorce “idzze do dziecka, przeciez taty chce” i skierowalam swoje kroki w kierunku sypialni. Zasypialam, a przez sciane dochodzilo do mnie ciche “ciuciuciu, misiumisiumisiu, spij corenko spij”. Zasnela.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen