Freitag, 1. Januar 2010

trening czyni mistrza


wiewiorka wierzy ze corka wyrosnie nam na wielka lyzwiarke. tak jak on nie wyrosl i brat wiewiorki rowniez. julka na lyzwach trzyma sie niezle i frajde miewa ale czasem bywa tez ciezko. wczoraj przylapalam wiewiorke przy motywacji na czekoladke...eeeeeeeeee? czy mnie ktos motywowal do plywania w zimnym basenie trzy razy w tygodniu i jechania zatloczonym autobusem przez pol warszawy w jedna i w druga? nie pamietam. ale zaczynalam pozniej. w kazdym razie duma mnie rozpiera jak widze tego skrzata posuwajacego na prawdziwych figurowkach, niezaleznie od metod treningowych trenera zawodniczki.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen